gorzkie przebudzenia

    fragment Czuang-tsy

pewien jegomość w trakcie wizyty u króla Sung otrzymał od niego w darze dziesięć wozów. z tego powodu puszył się dumnie przed mistrzem Khuang, dlatego ten mu powiedział:
   — nad rzeką Ho żyła biedna rodzina, która utrzymywała się z tkania piołunu. pewnego dnia syn zanurkował w głębinę i znalazł tam perłę wartą tysiąc kawałków srebra. na jej widok ojciec zwrócił się do niego: „weź kamień i rozbij ją. pochodząca z głębin perła, warta tysiąc kawałków srebra, bez wątpienia leżała pod wezgłowiem czarnego smoka. jeśli mogłeś ją zabrać najpewniej dlatego, że smok zapadł w drzemkę. lecz jak sobie poradzisz, gdy się obudzi?”
   — głębi królestwa Sung nie można porównać z głębią otchłani, a porywczość króla Sung niewiele ma wspólnego z gwałtownością czarnego smoka, wszelako, jeśli mogłeś zabrać dziesięć wozów, z pewnością król musiał sobie przysnąć. lecz gdy się obudzi, nie wyjdziesz z tego cało.

pojąć Tao

    fragment Chuang Tsu

Nan-kuo Tzu-ch’i zapytał Nü Yü:
   — jesteś posunięty w latach, a z wyglądu sprawiasz wrażenie młodzieniaszka. jakim prawem?
   — pojąłem Tao – dopowiedział tamten.
   — czy Tao może być pojęte dzięki studiom? – zapytał Nan-kuo Tzu-ch’i.
   — w jaki sposób? ty temu nie dorastasz. Po-liang I miał cechy oświeconego, lecz nie znał Drogi oświeconego. ja nie miałem takich cech a znałem Drogę, dlatego postanowiłem go jej nauczyć myśląc: kto wie, może naprawdę stanie się człowiekiem oświeconym? a nawet jeśli nie, łatwo jest mówić o Drodze oświeconego komuś, kto ma cechy oświeconego. w ten sposób mówiłem mu o niej obserwując go: po trzech dniach zdołał zaprzestać troski o świat. taoizma kiedy przestał się troszczyć o światem obserwowałem go nadal: po siedmiu dniach zdołał przestać troszczyć się o stworzenia. a kiedy przestał troszczyć się o stworzenia, obserwowałem go nadal: po dziewięciu dniach udało mu się przestać troszczyć się o życie. po tym jak przestał się więcej troszczyć o życie, mógł stać się bystry i przenikliwy. po tym jak stał się bystrym i przenikliwym, mógł dostrzec własną indywidualność; po tym jak zobaczył własną indywidualność, mógł nie mieć więcej ni przeszłości ni przyszłości. po tym jak nie miał więcej ni przeszłości ni przyszłości, mógł zrozumieć, że nie istnieje ani śmierć ani życie i że nie umiera ten, kto traci życie, że ten co zachowuje życie, jest martwy. stał się taki, że nie istniało wobec niego nic, czemu nie byłby bliski, i nic czego nie byłby w stanie ogarnąć, nic co odnajdywałby niedoskonałym i nic co znajdował doskonałym. to nazywa się „spokojem w przywiązaniu” i znaczy samorealizację po tym jak puściło się wodze /jak pozwoliło się być wmieszanym/.
   — jak pojąłeś to wszystko? – zapytał Nan-kuo Tzu-ch’i.
   — pojąłem to od syna pisma, który pojął to od wnuczki literatury, która pojęła to dzięki inteligencji, która pojęła to dzięki uwadze, która pojęta to dzięki elastyczności, która pojęła to od ciemności, która pojęła to od pustki, która pojęła to od bezpoczątku.

pustosząc się

    fragment Zhuangzhou

wykształcony taoista Szih-nan-tsu udał się z wizytą do markiza Lu. ponieważ ten wydawał się smutny, Szih-nan-tsu zwrócił się do niego:
   — dlaczego książę wyglądasz na zranionego?
   — studiuję Drogę starożytnych królów – odpowiedział markiz Lu – kultywuję zajęcia poprzednich książąt, szanuję duchy i honoruję mędrców: wszystko to czynię osobiście i nie zapomniałem się ani na chwilę. mimo to nie unikam problemów. to mnie smuci.
   — książę, twój system przeciwdziałania niepowodzeniom jest powierzchowny – powiedział Szih-nan. – puszysty lis i plamisty leopard żyją w górskich lasach i chronią się w jaskiniach, by czuć się bezpiecznie; wychodzą dopiero w nocy a za dnia wycofują się z ostrożności; nawet jeśli głodne i spragnione, są cierpliwe i skromne; szukają pożywienia obserwując z uwagą pastwiska nadrzeczne czy te nad jeziorami. mimo to nie są w stanie uniknąć potrzasków i sieci. jaką winę ponoszą? ich problemem jest futro.
   — królestwo Lu nie jest może twoim futrem, książę? chciałbym, abyś porzucił powierzchowność i zrzucił z siebie futro, abyś czyszcząc serce zostawił za sobą pragnienia i wyruszył do kraju Niczego. w południowym Yüeh jest pewien region zwany Królestwem Ustanowionej Szlachetności, jego mieszkańcy są prostymi dyletantami, brakuje im egoizmu i mają skąpe pragnienia. wiedzą czym się zająć, lecz nie znają gromadzenia, potrafią dawać, lecz nie umieją poprosić o zwrot i nie mają pojęcia tego co odpowiada sprawiedliwości ani tego, czego wymagają rytuały. zachowują się z szaloną nieadekwatnością, lecz zdążają wielkim Tao: narodziny są u nich okazją do radości, a śmierć do pogrzebów. taoizmchciałbym, abyś ty książę porzuciwszy królestwo i rezygnując z rzeczy światowych, poszedł tam opierając się na Tao.
   — droga do tego kraju jest długa, niebezpieczna, są na niej góry i rzeki – zauważył książę. – jak jej podołam bez łodzi i wozu?
   — za wóz posłuży ci pogoda ducha wynikająca z tego, że nie zostawiłeś za sobą niczego – odpowiedział Szih-nan-tsu. czytaj dalej »