sierp i młot albo fii…

blichArt no.11 /odsłona finałowa/

blichArt no.11 /ostatni/

ostatni blichart, jak przystało, odbył się z odpowiednim blichtrem. przyjechała nawet telewizja, żeby ten blichtr zarejestrować. może z tego właśnie powodu, z powodu obecności kamer impreza jakoś nie potrafiła nabrać z początku rozmachu, może, a może dlatego że nie piłem i nie paliłem :> robiłem za to zdjęcia… potem zwalił się tłum gości i ruszył w deliryczny tan. a w tym tanie co rusz podzwaniały komuś luksusowe butelki i zapach się unosił… spoconych ciał :> WESELE. lecz to zaledwie przygrywka, ważniejszy był oczywiście program artystyczny, naprawdę obfity i zróżnicowany.
po obdzwonionym przez Jarka oficjalnym rozpoczęciu wystąpił duet z muzyczną wariacją: Dominika /śpiew/ i Gryko /na wiolonczeli/. po nich, jako że był to ostatni blichart /i była telewizja :>/ przed kamerą i stłoczoną publicznością wygłoszony został „apel poległych” :> tzn. Mr Kropp, czyli pan Zbyszek przedstawił /bez pomyłek :>/ długą listę nazwisk, wszystkich /nie wszystkich/ uczestników przeszłych blichartów, aby przyzwoitości stało się zadość :> i aby teraźniejszość znała na czym stoi…
…a ówczesna teraźniejszość stała lub siedziała, ponieważ… w dalszej części Maciek Prus /właściciel Pięknego Psa/ odczytał na siedząco fragment niepublikowanej prozy a po nim, na stojąco, swą poezję zaprezentował Wojtek Bonowicz i nastała krótka przerwa, po której w drugim pokoju :> wystąpił dziewczęcy zespół Negradonna /w składzie Cecylia na skrzypcach i Rozalia na klawiszach + śpiew/ z muzyką w stylu Dead Can Dance :> tymczasem… w pokoju pierwszym rozwinął się muzyczny jam session, aż wreszcie w rozognionej promilami atmosferze zaprezentowany został gwóźdź tzn: przedstawienie Targowisko, czyli zbiór scenek z targu, scenek napisanych przez różnych autorów specjalnie na blichart, zamówionych i zebranych „do kupy” przez Jarka. wyszło z tego coś na kształt próby do kolejnego odcinka serialu „Kiepskich”, brali w niej udział uczestnicy imprezy na zasadzie wolnej improwizacji: niezła heca z tego wyszła zakończona aukcją, na której wylicytowany został najnowszy obraz Jarka… co dalej? dalej pojawił się jeszcze Adam Rzepecki w scenie: Rzepeckiego rozmowa z Duchampem… miałem tę scenę obfotografować, prosił mnie o to sam mesje R. niestety atmosfera była już tak gęsta, duszna, parna i tak bez wyjścia, że po haust świeżego powietrza musiałem udać się do toalety, a w toalecie… :>

blichart No. 10

ciążące nad mieszkaniem 3/7 widmo eksmisji przyćmiło dziesiątą edycję blichartu :> gwiazdą była Vivian Plumb poetka z Nowej Zelandii /na zdjęciu/ oraz Cezary Domarus – w części oficjalnej. później z okazji dziesięciolecia Kabotyna mógł zabłysnąć każdy chętny :> pierwszy zrobił to Jarek, odczytał jeden z listów do pani Marty, potem wystąpił Irek z wierszem dedykowanym Ginsbergowi :> następnie udzielił głosu Adam… na koniec na kanapie usiadł Jacek Strzelczyk i nieliczni już wtedy goście wysłuchali jego dwóch opowiadań.
być może był to ostatni blichart, w atmosferze lokalu unosił się swąd gasnącego ogniska.

blichArt No. 9

na dziewiątym blichArcie gwiazdą był Adam Rzepecki z Łodzi Kaliskiej. pokazał kilka filmów krótkich i jeden pełnometrażowy: pt. „Burning Man” z orgiastycznego festiwalu w Ameryce :> potem wyświetlone zostały filmy japońskie, dzięki Miho, która przyprowadziła dwie a może trzy autorki performerki, tancerki butho?:> кояжъе ниезупелние, былем йуж втеды уяраны …dojeżdżający tymczasem z Warszawy Wiedemann też pokazał film, nieswój, przyjaciela :> był po francusku i podobno gejowski, a skończył się ładną kalką z Truposza. tak więc blichArt no.9 można by nazwać filmowym, gdyby nie jego początek, niestety niezauważony przez gości. z powodu hałasu i skromności głównego organizatora. bo impreza zaczęła się bez należytego wstępu, od czytania fragmentu prozy Henri Michaux do nowej, prezentowanej na ścianach, marynistycznej serii pasteli Jarka…

Get the Flash Player to see the wordTube Media Player.

blichArt No. 8

tym razem byli poeci śląscy: M. Melecki i K. Siwczyk… były też dziewczyny :> …i kanapki… i ганя była, i wódka, i martini, i szampan… był z tego ból głowy :> było miło.




blichart no.6

zdjęcia Eloy :» :» :»