stan spójności

    fragment Chuang Tse

Zhuangzipijany, który spadnie z wozu, nawet jeśli zrobi sobie krzywdę, raczej nie zginie. połączenia jego kości są takie same jak u wszystkich ludzi, mimo to szkoda jakiej doznaje jest inna, dlatego że jego duch pozostał nienaruszony. zamroczony pijak jechał wozem nawet o tym nie wiedząc i upadł też o tym nie wiedząc. życie i śmierć, strach i obawa nie wtargnęły do jego duszy, więc uderzając z nagła w grunt, nie bronił się. jeżeli coś takiego przydarza się komuś, kto czerpie spójność z wina, o ile bardziej komuś kto czerpie spójność z Nieba. ponieważ człowiek oświecony powierza się Niebu, nic mu nie może zaszkodzić.

prawdziwy

    fragment Czuang-tsy

Kien-wu zapytał Sun Szu-ao:
   — panie, trzy razy byłeś wybrany ministrem, a nie obnosiłeś się z tym; trzy razy zostałeś odwołany, a nie odebrałeś tego jako urazy. wcześniej wątpiłem w ciebie, teraz jednak widzę, że twoja twarz jest pogodna. jakim sposobem trzymasz w takich ryzach swój umysł?
   — w czym miałbym być lepszy od innych? – odpowiedział Sun Szu-ao. – gdy powierzono mi urząd, przyjąłem go tak jakby nie mógł być odrzucony, a gdy został mi odebrany, przyjąłem, że nie mógł być utrzymamy, a o tym kto go już nieraz otrzymał i utracił myślałem: to nie ja i nie przejmowałem się tym. to wszystko. w czym miałbym być lepszy od innych?
   — poza tym nie zastanawiam się czy te zmiany zależą od innych czy ode mnie: jeśli zależą od innych, Konfucjusznie mają ze mną nic wspólnego; jeżeli natomiast zależą ode mnie, nie mają nic wspólnego z innymi. z całą masą takich wątpliwości, ponadto rozglądając się wokół, by widzieć rzeczy pod innym kątem, jak mógłbym myśleć jeszcze nad tym czy inni cenią mnie czy nie cenią?
   kiedy zreferowano te słowa Konfucjuszowi, powiedział:
   — nawet mędrcy nie potrafili wpłynąć na prawdziwych ludzi starożytności, piękne kobiety nie były w stanie skłonić ich do utraty umiaru, rabusie nie byli w stanie ich zniewolić, a nawet cesarze Fu Hsi oraz Huang Ti nie potrafili uczynić z nich swych przyjaciół. życie i śmierć to sprawy wielkie, mimo to nie wywoływały w nich żadnego poruszenia. czyż mogły tego dokonać stanowiska i dywidendy!?
   — gdy taki jest człowiek nie przyczepi się go nawet rzep. w lot przebywa najwyższe góry, o suchej nitce penetruje najgłębsze otchłanie,* dlatego chętnie pozostaje na najniższych stanowiskach i w najmniej znaczących miejscach nie czując się niedocenionym. jest szczęśliwy jak niebo i ziemia, a czym więcej daje innym, tym bardziej się bogaci.

* zaskakujące nawiązanie do tekstu Galimbertiego: Negatywne skutki informatyki w szkole, a dokładnie do cytatu z Raffaele Simone: …możemy nie spostrzec się, że rozpowszechnienie wiedzy /z równoczesnym rozrzedzeniem/ dzięki informatyce, stanowi najbardziej konkretną przeszkodę w kontakcie z rzeczywistością spośród tych, jakie kiedykolwiek pojawiły się w historii. Z odpowiednim oprogramowaniem mogę zwiedzić Rzym bez postawienia w nim stopy, mogę zanurkować w oceanie bez wchodzenia do wody i udawać zabawę pełną przemocy nawet bez zadrapania. To rzeczywistość?

świadomy

    fragment Chuang Tse

kiedy król Chao z Ch’u utracił królestwo, rzeźnik owiec* Yüeh wiernie za nim podążał. odzyskawszy królestwo król Chao postanowił wynagrodzić tych, co przy nim wytrwali. lecz gdy wysłannicy króla dotarli do rzeźnika Yüeh, ten powiedział:
   — kiedy wielki król stracił królestwo, ja straciłem moje zajęcie; kiedy wielki król odzyskał królestwo, ja odzyskałem zajęcie. moja pozycja i moje zarobki zostały przywrócone. po co mówić o wynagrodzeniu?
   wysłannicy powtórzyli te słowa królowi, a ten rzekł:
   — przymuście go.
   lecz na nalegania wysłanników Yüeh odparł:
   — kiedy wielki król stracił królestwo, nie stało się to z mojej winy, zatem nie mogę podpadać karze; kiedy zaś wielki król odzyskał królestwo, nie stało się to dzięki mnie, zatem nie mogę być uważany za godnego wynagrodzenia.
   wysłannicy powtórzyli te słowa królowi, a ten rozkazał:
   — niech stanie przede mną.
   lecz rzeźnik owiec* sprzeciwił się wysłannikom mówiąc:
   — wedle praw Ch’u, należy dokonać ważnego czynu i posiadać wielkie zasługi, aby móc stanąć przed królem. tymczasem moja wiedza była za mała, by uchronić królestwo, a moja odwaga nie była wystarczająca, by zginąć z ręki buntowników. kiedy wojsko Wu wkroczyło do Ying, przestraszyłem się wydarzeń i uciekłem przed agresorem: a więc podążyłem za wielkim królem nie z własnej woli. teraz on chce mnie widzieć przed sobą łamiąc prawa i wbrew zwyczajom. nie dam się w ten sposób poznać światu.taoizm
   król słysząc te słowa powiedział ministrowi obrony Tzu-ch’i:
   — niska i podła jest pozycja rzeźnika Yüeh, lecz jego sposób rozumienia sprawiedliwości jest bardzo wysoki. przyjmij go w moim imieniu do grona trzech pierwszych ministrów.
   tym razem rzeźnik powiedział:
   — wiem dobrze, że pozycja trzech pierwszych ministrów znaczy więcej niż moja masarnia, i że wynagrodzenie dziesięciu tysięcy chung jest więcej warte niż zarobek rzeźnika, lecz jak mógłbym z zachłanności na wysokie stanowiska i wynagrodzenia sprawić, by mój król zdobył sławę szalonego rozdawcy przywilejów? nie odważę się na to i chcę wrócić do mego warsztatu rzeźnika.

* a proposito wegetarianizmu i ahinsy :)
* milczenie owiec :$