7.2 Władza i kontrola idei

    Mit władzy z „Mitów naszych czasów” Umberto Galimbertiego

Jeżeli dzisiaj „naszą teologią jest ekonomia, owa powszechna świątynia, z której handlarze nie zostali wypędzeni”,14 władza, najwyższy kapłan tej świątyni, nie rządzi niczym król, jakiemu należy bezwzględnie się podporządkować ani jako dyktator z tajną policją czy indoktrynującymi młodzież dogmatami, ta władza nie ma programu politycznego ani partii narodowej, żadnych kościołów, żadnego credo, księży ani świętych tekstów.
   W swej ekonomicznej inkarnacji władza działa poprzez przenikliwą-inwazyjność swoich idei, a społeczność która na nich wyrasta, trzymana jest razem nie przez idee piękna, prawdy, sprawiedliwości, pokoju, współżycia narodów, lecz przez idee handlu, własności, wymiany, wartości, zysku, pieniądza, jakie w sposób podprogowy rządzą życiem zachodniego człowieka i, przez naśladownictwo życiem ludzi na całej planecie.
   Ten kto potrafi zapanować nad owymi ideami, wrośniętymi już na dobre w nieświadomość zbiorową, i przyprawić je nieco urokiem prostoty, jak ma w zwyczaju prawicowa, kapitalistyczna propaganda; ktoś taki oferuje ludziom spokój umysłowy, bez umysłowego wysiłku, ponieważ zdaniem Hillmana:

Idee proste albo uproszczone poza dopuszczalne granice, okazują się wygodne, bo nie sprawiają problemów, bo po tym, jak usunęły każde napięcie i każdą komplikację, odkładają się w mule zalegającym spokojnie na dnie umysłu, mimo ostrzeżenia-rady Einsteina: „Wszystko powinno być tak proste na ile może, lecz ani trochę więcej”.15 czytaj dalej »

14) J. Hillman, Kinds of Power: A Guide to its Intelligent Uses (1995)
15) J. Hillman, Kinds of Power: A Guide to its Intelligent Uses (1995)