ślimak

w spodniach i w przepoconej koszulce. na kanapie pod otwartym oknem.
taki zza niego szelest liści i piór dochodził, że nie dawał zasnąć. czereśnie – pomyślałem – czereśnie najlepsze prosto z drzewa :> i koncert na szpaki i koguta.

  • facebook

inne losowo wybrane posty

reakcje

pieter

też żech tego ostatnio do rzici nawciskoł :)

reaguj/react