pogański Polański

pisałem już, że niektóre filmy potrafię oglądać wielokrotnie i że niektóre znam od tego na pamięć – pisałem :> lecz nie wspomniałem wtedy o „Dziewiątych wrotach” Romana Polańskiego.
lubię ten film. przeczytałem nawet książkę, w oparciu o którą został nakręcony…
zwykle bywa tak, że adaptacje filmowe nie osiągają poziomu książkowego oryginału, jednak tym razem jest odwrotnie. Polański rozplątał wątki „Klubu Dumasa” Artura Perez Reverte i usunął nadmiar z nich, dzięki czemu historia nabrała wyrazu… w tak uproszczony obraz wyśmienicie wpisuje się muzyka Wojciecha Kilara :> „mrok” chwilami gęstnieje…
+
widziałem ostatnio w telewizji inny film Romana Polańskiego, potem pożyczyłem kolejny na dvd. w ten sposób, pod wpływem :> postanowiłem uporządkować fakty i sprawdzić wiedzę na temat :> zrobiłem pauzę. wrzuciłem hasło w wyszukiwarkę i na stronie Wikipedii przeczytałem, że prawdziwe, pierwsze nazwisko Polańskiego to Liebling… ciekawe… zastanawiająca koincydencja! Harry Angel też nazywał się Liebling… nazywał się Liebling zanim sprzedał duszę diabłu :>
+
pisałem kiedyś tekst na temat Polańskiego… pisałem go na moim pierwszym laptopie firmy macintosh, w programie g-write /odpowiedniku pecetowskiego worda/. program ten chociaż niezbyt zaawansowany, posiadał słownik i poprawiał błędy /jak w wordzie/: podkreślał słowa proponując własną „dobrą” wersję… ciekawe i też zastanawiające, że uparcie sugerował mi, bym zamiast „Polański” pisał „pogański” :>>

  • facebook

inne losowo wybrane posty

reakcja

Dziecko Rosemary

reaguj/react