_
…są dwie rzeczy niezawodne… – zgoła przed tysiącem lat zanotowała w swym pamiętniku biegła w kaligrafii japońska księżniczka Sei Szonagon – jej cenną myśl wykorzystał w filmie Peter Greenaway… postanowiłem pójść jego śladem i poczęstować drogich czytelników zabytkową /uwaga! pieprzną/ drobiną jednego i drugiego, którą można przedstawić z pomocą, uwiecznionego scyzorykiem na blacie stołu w bibliotece, miłosnego równania:
ROZKOSZE CIAŁA + ROZKOSZE LITERATURY = KWIATY ŚLIWY W ZŁOTYM WAZONIE