8.2. Remedium farmakologiczne
Mit psychoterapii z „Mitów naszych czasów” Umberto Galimbertiego Nic przeciwko przepisywaniu leków psychotropowych, jeżeli życie obarczone jest za dużym cierpieniem, lecz dawać Prozac dzieciom, by usunąć obawy rodziców spowodowane ich smutkiem albo Ritalin, kiedy rozrabiają lub wydają się nadaktywne, myślę że odpowiada to bardziej potrzebom rodziców, którzy chcą widzieć swoje dzieci brykające wtedy gdy jest im to miłe albo grzeczne i ciche, gdy po powrocie z pracy niczego innego sobie nie życzą niż wyzerowania problemów, w najwyższym przypadku tego, co zwykle nazywamy „daniem spokoju”.
Opuszczone przed telewizorem, bombardowane okrutnymi scenami dzieci (oblicza się, że średnio podczas trzygodzinnej telewizyjnej sesji można być świadkiem dziesięciu zabójstw) pozbawione, bo nie zdążyły jeszcze ich nabyć, koniecznych mechanizmów do emocjonalnego przetrawienia samotności łatanej inwazyjną medialną papką – oczywiście że w takiej sytuacji dzieci stają się smutne, a wtedy elegancka kapsułka Prozac, by je rozruszać, uczynić żywszymi jak również, nie wiadomo dzięki jakiemu równaniu, bardziej inteligentnymi. Jednak głębia dziecięcej duszy pozostaje niepewna. Przenikający je na wskroś stan opuszczenia, bez nadziei emocjonalnie ugruntowanej we wiarygodnym kontakcie, nie pozwala im uformować owego ciepłego zalążka, który jeśli dobrze utwierdzony w dzieciństwie, jest najlepszą obroną przed pułapką depresji.
Lecz czym jest depresja? Jest stanem duszy pojawiającym się gdy otaczający nas świat nie ma nam więcej nic do powiedzenia, a świat wyobraźni, ten z naszych snów i zamierzeń, milknie owinięty ciszą tak głęboką i nieprzeniknioną, by uniemożliwić nawet najbardziej nieśmiałe spojrzenie w przyszłość.
Zrozumiałe, że taki stan może pojawiać się w wieku dojrzałym i podeszłym, kiedy teraźniejszość powtarza monotonię już przeżytego, a przyszłość wydaje się przyjmować nierzadko rytm nieodwracalnej przeszłości. Lecz jeśli dotyka on dzieci, które nie mają przeszłości do wspominania a tylko przyszłość do rozwinięcia, albo młodzieży, która w całym rozgardiaszu jakim się otacza, nie znajduje motywu by dalej żyć z usprawiedliwioną ich wiekiem odrobiną uciechy – to naprawdę robi wrażenie.4
W takiej sytuacji niepokoi bardziej nie to, że amerykańska agencja farmakologiczna autoryzowała użycie Prozacu w kuracji dzieci i młodzieży w depresji, lecz czytaj dalej »